Odlot Profesora ekonomii

Niektórzy ludzie wchodzą do polityki swoją ekstrawagancją. Problem polega na tym, że dziwak potrafi tak zainspirować nieudolnego polityka, że stanie się jego guru.

To zjawisko pozwoliło zaproponować definicje inflacji w latach 90 XX wieku – podczas kiedy była to tylko samoregulacja cen ustalanych przez ministrów do cen równowagi podaży i popytu. Minęły lata i tym razem, w 2015 roku tenże sam człowiek wysuwa hipotezę konieczności sprowadzenia migracji z krajów trzeciego świata do Polski, bo tu nie ma rąk do pracy…

Cóż, Platforma Obywatelska przeforsowała niejeden idiotyzm a swoją butą doprowadziła wiele rodzin do upadłości konsumenckiej. Nie ma bardziej błędnej oceny. Przede wszystkim dlatego, że od nas Polaków oczekuje się dyspozycyjności, oczekuje się znajomości co najmniej dwóch różnych języków obcych, pracy pod presją i przyjęcia bez dyskusji warunków wynagrodzenia za wykonaną pracę. A przybysze z innych kontynentów poza swoją krzykliwością i emanacją impulsywności nie potrafią nawet przedłożyć swojego dokumentu tożsamości. Nie znają żadnego z języków obowiązujących w krajach, gdzie oczekują gościnnego przyjęcia.

A jakie sią ich predyspozycje zawodowe ? Czy posiadają prawo jazdy upoważniające do poruszania się na drogach publicznych pojazdami mechanicznymi. A jakie jest ich przygotowanie specjalistyczne ? Czy są to inżynierowie, czy tylko pracownicy fizyczni ? Tego dzisiaj nie rozstrzygniemy. Ich znajomość języka polskiego jest znikoma – jak więc ich dzieci zdobędą wykształcenie pozwalające na zatrudnienie w Polsce ?

Chyba, że pozwolimy im na spadanie z rusztowań i koniec w krematorium, bo co zrobimy z osobami nie posiadającymi żadnych kwalifikacji ?

Zatem pan Profesor albo kłamie, albo odleciał hen daleko. Czy aby nie utracił przy tym zdolności do pełnienia zawodu profesora ekonomii ?

Balcerowicz: Jeśli nie otworzymy się na imigrantów…

Dodaj komentarz