WODOSPADY W POLSCE (3)

SUDETY

MASYW ŚNIEŻNIKA

WODOSPAD WILCZKI, MIĘDZYGÓRZE

Międzygórze to jedna z najciekawszych i najbardziej malowniczych miejscowości w Sudetach. Leży na Ziemi Kłodzkiej, w Sudetach Wschodnich, w Masywie Śnieżnika. Jest miejscowością o charakterze wczasowym i turystycznym. Stąd prowadzą szlaki turystyczne na Śnieżnik oraz w inne miejsca masywu. Miejscowość jest położona w wąskiej, malowniczej dolinie rzeki Wilczki i jej dopływu Bogoryi, na wysokości 480-800 m n.p.m.

Wodospad Wilczki, https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/18/2016_Wodospad_Wilczki_w_Mi%C4%99dzyg%C3%B3rzu_01.jpg/385px-2016_Wodospad_Wilczki_w_Mi%C4%99dzyg%C3%B3rzu_01.jpg

Jedną z atrakcji Międzygórza jest Wodospad Wilczki. Źródła Wilczki znajdują na Hali pod Śnieżnikiem, na wysokości ok. 1155 m n.p.m., tuż poniżej Schroniska PTTK „Na Śnieżniku”. W początkowym swoim biegu potok płynie w głębokiej dolinie. Dalej, poniżej Międzygórza, wpływa na bardziej płaski teren Rowu Górnej Nysy. Wilczka jest prawym dopływem Nysy Kłodzkiej, do której wpływa na południowych przedmieściach Bystrzycy Kłodzkiej.

Wodospad Wilczki znajduje się na zachód od centrum Międzygórza. Potok spada z progu skalnego o szerokości ok. 3 metrów i wysokości 22 metrów. Kiedyś, przed powodzią w 1997 roku, wysokość progu wynosiła 27 metrów. Wtedy był najwyższym wodospadem w Sudetach, ex aequo z Wodospadem Kamieńczyka [1] o tej samej wysokości. Obecnie jest drugim pod względem wysokości wodospadem w polskich Sudetach. Poniżej wodospadu Wilczka płynie dalej w głębokim, malowniczym kanionie, którego ściany mają w niektórych miejscach nawet 25 metrów wysokości. W okolicy rośnie stary las mieszany, bukowy z domieszką świerka, jodły i jawora. Rosną tu także inne gatunki roślin, cieniolubne i wilgociolubne. Od 1958 roku jest tu rezerwat „Wodospad Wilczki”. Na terenie rezerwatu wytyczono ścieżki, są wygodne schodki i tarasy widokowe. Nad samym wodospadem znajduje się mostek.

Rezerwat znajduję się przy wjeździe do Międzygórza, blisko głównej szosy. Można do niego dojść z pobliskiego parkingu lub z centrum miejscowości. Wstęp na teren rezerwatu i oglądanie wodospadu są bezpłatne. W pobliżu przebiega szlak czerwony prowadzący na górę Igliczną.

ZAPORA NA WILCZCE

Zapora na Wilczce w Międzygórzu, https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/fe/Mi%C4%99dzyg%C3%B3rze17.jpg/360px-Mi%C4%99dzyg%C3%B3rze17.jpg

Niedaleko wodospadu (ok. 500 m w dół potoku) jest zapora na Wilczce i retencyjny zbiornik przeciwpowodziowy.

Dolny Śląsk od najdawniejszych czasów nawiedzały powodzie. Szczególnie narażone były obszary w dorzeczu górnej i środkowej Odry. Często wylewały rzeki oraz potoki Sudetów i Przedgórza Sudeckiego, powodując ogromne szkody. Aby zapobiegać skutkom powodzi, a także żeby pobudzić rozwój gospodarczy, ówczesne Cesarstwo Niemieckie opracowało program zabezpieczenia przed powodziami obszarów leżących w dorzeczu górnej i środkowej Odry. Po wielkiej powodzi w 1897 roku przystąpiono do projektowania i budowy zapór oraz zbiorników retencyjnych na rzekach i potokach. Budowle hydrotechniczne regulowały poziom wody w rzece. W czasie dużych przyborów skutecznie zmniejszały falę powodziową. Hydroelektrownie produkowały energię elektryczną, potrzebną dla rozwijającego się przemysłu. Oprócz tego jeziora zaporowe stawały się atrakcją turystyczną w regionie. W pierwszych latach XX wieku zbudowano zapory na Bobrze, Kwisie, Bystrzycy, Nysie Kłodzkiej, a także na mniejszych potokach (np. na Łomnicy w Karpaczu [2]). Inwestycje te rzeczywiście skutecznie zapobiegały powodziom. Nawet podczas ostatniej katastrofalnej powodzi w 1997 roku spełniły swoje zadanie. I choć nie uchroniły całkowicie dolnośląskich miast i wsi od powodzi i podtopień, to jednak znacznie zmniejszyły szkody.

Zapora na Wilczce w Międzygórzu, która powstała w latach 1906-1908, także była elementem planu ochrony przecipowodziowej Dolnego Śląska. Zbudowana jest z kamienia. Ma 108 metrów długości i 29 metrów wysokości. Suchy zbiornik retencyjny może pomieścić około miliona metrów sześciennych wody. Jednak podczas powodzi w 1997 roku woda przelewała się przez koronę zapory, grożąc jej przerwaniem. Na szczęście solidna konstrukcja wytrzymała. Od tamtego czasu zapora została wzmocniona i odnowiona. Jest udostępniona dla turystów. Przez koronę zapory biegnie metalowa, zabezpieczona kładka, którą można przejść na przeciwległy brzeg, podziwiając przy okazji górskie widoki.

Z Międzygórza do zapory prowadzi zielony szlak, który dalej wiedzie na Igliczną. Wstęp na koronę zapory jest bezpłatny. W zimie, gdy kładka jest oblodzona, przejście jest zamknięte.

 Fotografie zapory:

http://dolny-slask.org.pl/515436,Miedzygorze,Zapora_na_Wilczce.html

————————————————————-

[1]  Wodospad Kamieńczyka

[2]  Zapora na Łomnicy

Opr. ES

  • Opracowano na podstawie:
  • www.miedzygorze.com.pl
  • www.wikipedia.pl

Zakwitły bzy

http://www.tapeta-kwiaty-wiosna-bzu.na-pulpit.com/zdjecia/kwiaty-wiosna-bzu.jpeg

Krzew nazywany potocznie bzem to lilak pospolity. To jeden z najpiękniejszych krzewów uprawianych w ogrodach, parkach i na skwerach w strefie klimatu umiarkowanego. Zachwyca kolorami i zapachem. To jeden z symboli wiosny. Kwitnie w maju. Zawsze był opiewany przez poetów w wierszach i piosenkach.

Lilak pospolity (Syringa vulgaris L.) jest gatunkiem z rodziny oliwkowatych, do której należą m.in. oliwka europejska, ligustr, forsycja, jaśmin. Lilak pospolity pochodzi z obszaru Półwyspu Bałkańskiego. Do Europy został sprowadzony w XVI wieku z Turcji. Krzewy mogą dorastać do 7 metrów wysokości. Lilak ma ciemnozielone liście o charakterystycznym sercowatym kształcie. Kwiaty zebrane są w duże wiechy o długości dochodzącej nawet do 25 cm. Lilak zachwyca barwami kwiatów – to cała gama odcieni różu i fioletu, a także kolor biały. Kwiaty mogą być pojedyncze, o czterech charakterystycznych płatkach. Znalezienie kwiatu z pięcioma płatkami podobno przynosi szczęście (?). Wyhodowano także odmiany o kwiatach pełnych. Kwiatostany mogą być obcinane na kwiaty cięte. Pięknie prezentują się we wnętrzach, ułożone w szklanych, kryształowych bądź ceramicznych wazonach.

Drugą, po barwie kwiatów, wspaniałą cechą bzu jest zapach. Trudny do opisania, piękny, lekko słodki, ale orzeźwiający, pobudzający, dodający energii. Aromat ten jest szeroko wykorzystywany w przemyśle perfumeryjnym i kosmetycznym. Te wszystkie cechy sprawiają, że kochamy bez, a czas jego kwitnienia (z reguły jest to pierwsza połowa maja) jest szczególny.

Uprawa lilaka pospolitego jest prosta. Nie ma on specjalnych wymagań glebowych. Krzewy lubią miejsca zarówno nasłonecznione jak i lekko zacienione. W okresach suszy trzeba je podlewać.

Do połowy XIX wieku znano zaledwie 25 odmian lilaka. Od 1875 roku uprawą krzewów zajmował się francuski ogrodnik V. Lemoine z Nancy. Wyhodował około 200 odmian. Dziś znanych jest około 1000 odmian. Warto nadmienić, że niezwykle twarde drewno lilaka jest wykorzystywane do produkcji instrumentów muzycznych.

 

http://img1.garnek.pl/a.garnek.pl/020/732/20732541_800.0.jpg/pachnace-kwiaty-bzu.jpg

Bez w poezji

Julian Tuwim

Rwanie bzu

Narwali bzu, naszarpali,
Nadarli go, natargali,
Nanieśli świeżego, mokrego,
Białego i tego bzowego.

Liści tam – rwetes, olśnienie,
Kwiecia – gąszcz, zatrzęsienie,
Pachnie kropliste po uszy
I ptak się wśród zawieruszył.

Jak rwali zacietrzewieni
W rozgardiaszu zieleni,
To się narwany więzień
Wtrzepotał, wplątał w gałęzie.

Śmiechem się bez zanosi:
A kto cię tutaj prosił?
A on, zieleń śpiewając,
Zarośla ćwierkiem zrosił.

Głowę w bzy – na stracenie,
W szalejące więzienie,
W zapach, w perły i dreszcze!
Rwijcie, nieście mi jeszcze!

Pierwodruk wiersza: „Wiadomości Literackie”, 1933, nr 29; zamieszczony w tomie Treść gorejąca, 1936.

Julian Tuwim, Wybór dzieł. Poezje, Wydawnictwo Ossolineum, Wrocław 2004, s. 389.

http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/001/731/1731619_800.0.jpg/lubie-kwiaty-bzu.jpg

http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/001/731/1731619_800.0.jpg/lubie-kwiaty-bzu.jpg

Bez w piosence

Kiedy znów zakwitną białe bzy

Wiosna, wiosna, wiosna,

Wiosenny pierwszy wiew.

Wiosna, wiosna, wiosna

I ciepły wiatr wśród drzew.

 

I blade śnieżyczki wychylą na świat

Do słońca, całunków i lśnień,

I w sercu tajemny rozchyli się kwiat,

I potem nadejdzie ten dzień…

 

Kiedy znów zakwitną białe bzy,

Z brylantowej rosy, z wonnej mgły,

W parku pod platanem

Pani siądzie z panem,

Da mu słodkie usta rozkochane.

 

Kiedy znów zakwitną białe bzy,

Bzów aleją parki będą szły.

Pojmą to najprościej,

Że jest czas miłości,

Bo zakwitły przecież białe bzy.

 

Wicher nocą szepce

Kroplami ciepłych dżdżów

Cudną, białą bajkę

O kiściach białych bzów.

 

Jak trudno po nocy uwierzyć tym snom,

Gdy śnieg chłodem skrzy się i lśni,

Że słońce w świat wejdzie jak w jasny swój dom,

Że przyjdą cudowne te dni…

 

Kiedy znów zakwitną białe bzy,

Z brylantowej rosy, z wonnej mgły,

W parku pod platanem

Pani siądzie z panem,

Da mu słodkie usta rozkochane.

 

Kiedy znów zakwitną białe bzy,

Bzów aleją parki będą szły.

Pojmą to najprościej,

Że jest czas miłości,

Bo zakwitły przecież białe bzy.

 

Piosenka Kiedy znów zakwitną białe bzy jest polską wersją utworu niemieckiego pod tytułem Wenn der weiße Flieder wieder blüht, skomponowanego przez Franza Doelle z tekstem Fritza Rottera. Wykonanie oryginalne – Ruth Arden (1928).

Piękny polski tekst napisał Marian Hemar. Pierwsze polskie wykonanie – Tadeusz Faliszewski (1929). Inne polskie wykonania: Mieczysław Fogg, Zofia Terné, Rena Rolska, Bohdan Łazuka, Jerzy Połomski, Andrzej Dąbrowski.

Opr. na podstawie:

http://staremelodie.pl/piosenka/828/Kiedy_znow_zakwitna_biale_bzy

www.wikipedia.pl

opr. ES